Jesteś po trzydziestce i się rozpadasz? Możliwe, że w dalszym ciągu masz motywację. Możliwe, że to kolagen.

Rozpadas-se-po-tricitce-clanek-proteinaco

Znasz to? Jesteś po trzydziestce, ziewniesz i nagle coś łupnie.
Rano bardziej boli samo wstawanie aniżeli to, że dziś poniedziałek.
Włosy na grzebieniu, zmarszczki, których jeszcze wczoraj nie było, i kolano, które mówi Ci „dziś nie dam rady”.
Witaj w klubie.

 

Co dzieje się w ciele po trzydziestce?

Od 25 roku życia zaczyna spadać produkcja kolagenu. Nieznacznie, ale nieubłaganie. A około trzydziestki zaczniesz to odczuwać - na skórze, w stawach, na paznokciach, włosach i podczas regeneracji.

Kolagen nie jest jednak wymysłem influencerów od piękna. To białko w najliczniejszym procencie występujące w naszym ciele - tworzy bazę pod tkanki łączne, skórę, chrząstki, stawy, ścięgna i naczynia krwionośne.

Rozpadas-se-po-tricitce-2-clanek-proteinaco

Więc, poznasz, gdy zacznie znikać. Nie od razu. Ale stopniowo.

3 oznaki, że Twój kolagen pojechał na bezpowrotny urlop:

  1. Skóra traci soczystość. Jeżeli nagle przestaje Ci wystarczać nawet ten najdroższy krem, a skóra jest jak papier, pomyśl dlaczego.
    Kolagen = elastyczność.
    Bez niego zmarszczki rozgoszczą się na Twojej twarzy z większą rozkoszą aniżeli Twoje ulubione chipsy w zagięciach kanapy.

  2. Chrupanie koncertowe
    Stawy brzmią głośniej niż Spotify? Kolagen to smar. Jeżeli go nie masz, słyszysz każdy krok. Ten soundtrack życia szybko przestanie Cię śmieszyć.

  3. Włosy, nie płaczcie
    Wypadanie włosów, łamliwość paznokci, bezbarwna skóra. To nie tylko zmęczenie lub stres. Ciało sięga do swoich zasobów, a tam nic nie ma.

Po co go uzupełniać?

  • Regularne stosowanie = widoczne efekty już po 4-12 tygodniach.
  • Kolagen hydrolizowany to forma, którą ciało efektywnie wykorzysta.
  • Lepiej działa z witaminą C (jest pomocna przy wchłanianiu).
  • Ale nie chodzi tylko o zmarszczki, a także stawy, ścięgna, paznokcie, włosy, regenerację.

Rozpadas-se-po-tricitce-3-clanek-proteinaco

Kolagen to nie cudowny środek. To podstawa.
Ale kiedy go nie masz, zaczynasz podupadać jak bohater w trzecim sezonie serialu.

Więc, na przyszłość, gdy przyjdzie Ci do głowy coś w stylu: „już nie jestem taki jak kiedyś”
nie pytaj „co się ze mną dzieje?”
ale:

  • „Czy wystarczająco sypiam?”
  • „Czy się ruszam?”
  • „Czy jadłem wystarczająco białka?”
  • „Czy wziąłem kolagen?”